Ostatnie pożegnanie nigdy nie jest łatwe – niezależnie od tego, czy odeszła bardzo bliska nam osoba, czy dalszy znajomy, pogrzeb zawsze budzi negatywne emocje i wiąże się ze smutną refleksją nad przemijaniem. Swój żal wyrażamy na różne sposoby – podobnie jest z upamiętnieniem zmarłego. Najczęściej zapalamy znicze i kupujemy kwiaty – to najprostsze, uwarunkowane wielowiekową tradycją zwyczaje.
Godne pożegnanie
Kiedyś, gdy zmarli leżeli do momentu pogrzebu w domach, pożegnanie przebiegało zupełnie inaczej. Było bardziej intymnie, a przejście z „życia do śmierci” stawało się wielokrotnie okazją do rodzinnego czuwania i snucia wspomnień. To z tamtych czasów pochodzą liczne przesądy. O niektórych z nich zapomniano, inne nadal funkcjonują na wsiach i są powielane przez kolejne pokolenia. Często zwyczaje te traktowane są z przymrużeniem oka, ale warto je znać jako istotny element naszej kultury.
Wędrówka w zaświaty
Dzisiaj nie ma możliwości zapukać trzy razy w próg trumną przy wynoszeniu z domu zmarłego, by odgonić kostuchę, bo zazwyczaj ciało oczekuje na pogrzeb w kostnicy i opiekują się nim pracownicy zakładu pogrzebowego. Natomiast nadal wiele osób nie rusza rzeczy zmarłego przez sześć tygodni od śmierci. Jest to związane z żywym cały czas przesądem, że przez tyle czasu osoba, która odeszła, wraca jeszcze na ziemię i korzysta z tego, co do niej należało. Zabobon ten dotyczy też kwiatów, które składamy na grobie po pogrzebie.
Ostateczne odejście
Trudno sobie dzisiaj wyobrazić, by przez ponad miesiąc pozostawiać na grobie bliskiej nam osoby gnijące palmy i rozkładające się wieńce. Góra zwiędłych kwiatów nie wygląda dobrze, a w dodatku (prędzej czy później) zaczyna śmierdzieć. Kiedyś jednak trzymano się tej zasady z szacunku do zmarłego – dawano mu sześć tygodni na ostateczne odejście i pożegnanie się z tym światem. Obecnie groby są sprzątane bardzo szybko – głównie ze względu na zachowanie czystości i porządku na całym cmentarzu.
Naturalne wieńce i palmy
Ci, którzy pamiętają o tym zwyczaju, zamawiają zazwyczaj sztuczne wiązanki, które później i tak w krótkim czasie lądują w koszu. Są trwalsze, ale na pewno mniej ekologiczne. Dlatego my oferujemy żywe kwiaty na pogrzeb – rozmaite rodzaje, starannie dobrane okazy, umiejętnie skomponowane kolorystyczne zestawienia zgodne z oczekiwaniami klienta. Polecamy przede wszystkim tradycyjne gatunki wybierane na tego typu uroczystość:
- klasyczne róże,
- intensywnie pachnące lilie,
- typowo funeralne kalie i chryzantemy.
Wszystkie pochodzą z zaufanego i sprawdzonego źródła. Tworzymy własne kompozycje, ale jesteśmy też otwarci na propozycje klientów.
Wieńce i palmy
Wiązanki na pogrzeb są bardzo zróżnicowane. Niektórzy składają tylko pojedyncze kwiaty – zazwyczaj są to róże – ale zgodnie z przesądem trzeba uważać, by nie wpadły do grobu, bo mogą kogoś „pociągnąć” za sobą i zwiastować kolejną smutną uroczystość w rodzinie. Niektórzy kupują skromne bukiety ozdobione szarfą. Najczęściej jednak zamawiane są palmy i wieńce. Te pierwsze łatwiej nieść, bo są mniejsze i poręczniejsze. Do drugich można natomiast dokupić specjalny stojak, dzięki któremu kompozycja odpowiednio się prezentuje w kaplicy lub przy grobie.
Wyraz pamięci
Nawet jeżeli nie możesz uczestniczyć w ceremonii pogrzebowej, masz możliwość wyrażenia swojego żalu i smutku. Oferujemy najlepszej jakości kwiaty wraz z dostawą – dbamy o szczegóły i odpowiedni transport. Nasza poczta jest niezawodna – dajemy gwarancję, że wybrana przez Ciebie wiązanka dotrze na czas. Możemy do niej dołączyć:
- duży lub mały znicz,
- kartkę kondolencyjną,
- specjalną szarfę.
Zapewniamy najwyższą jakość usług. W ten sposób możesz pożegnać bliskie osoby, niezależnie od tego, gdzie odbywa się ich pogrzeb. Nasze kwiaty może nie wytrzymają tych zakładanych sześciu tygodni, ale będą pięknym wyrazem pamięci i przywiązania.